Shit!...
Przez niemal cały film dawałem 7 pkt. Jednak Koncówka mnie zniszczyła. To było mocne. Szalony ten film, jednak fajny. Gdyby nie grala tam Avril, to pewnie bym tego filmu nigdy w życiu nie oglądał. Pozostając przy Fast Foofach - podziękuję za te smakołyki. No masakra. To mną ruszyło...
Sam za końcówkę dałbym 8, ale to już moja ocena, którą sam sobie zachowam.
Szczególnie podobało mi się w końcówce, że taką scene pokazali na sam koniec filmu, i nic praktycznie się nie działo później, co daję wielkiego plusa, bo łatwo dzięki temu zapamiętac ten film - a raczej wydarzenia, które streszczają i podsumowują cały przebieg filmu.
A jak dla mnie to film wyszedł średnio, tragedię zwierząt zostawiono na sam koniec, a przez cały czas praktycznie nic się nie dzieje. Widzimy gościa, który nie wie nic o korporacji dla której pracuje, ciężko pracujących emigrantów i emigrantki które przy okazji puszczają się z kierownikiem i dziewczynę pracującą w fast foodzie, która nagle dostaje olśnienia i zamiast sprzedawać mięso zaczyna walczyć o dobro zwierząt.
Końcówka masakryczna, myślę że warto czasem zastanowić się nad tym co mamy na talerzu. Ja sama święta w tej kwestii nie jestem, więc nikogo nie oceniam.. jednak jak stanę na swoim i będę sama zarabiać na swoje wyżywienie, zostanę 100 % wegetarianką.