jesteś skończoną kretynką

choćby dlatego że na dobrą sprawę co się dzieje tym zwierzętom? i tak są martwe wtedy

a ty skończonym idiota
bo choćby na dobra sprawę najpierw bestialsko zabijają te zwierzęta frajerze

jak bestialsko? dostaje ładunkiem elektycznym po łbie, mózg się wyłącza i w tym momencie krowa już nie żyje. Więc co ją obchodzi co się dzieje potem? Już wtedy i tak nic nie czuje. Ja rozumiem że 20 lat temu to się podrzynało gardła i patrzyło aż zwierzę się wykończy ale teraz jest inaczej więc to co mówisz to zwykłe pierdoły

tak masz racje przepraszam dostać ładunkiem elektrycznym po łbie jest bardzo bardzo humanitarne

bardzo mi przykro ze jesteś az tak ograniczony. Nie będę z Tobą więcej dyskutować

popsztykali się ;p wegetarianizm a weganizm to dwie różne rzeczy. Wegetarianizm to szybko rozprzestrzeniająca się i modna bzdura. Bycie humanitarnym - jak najbardziej! Zresztą to jest to, o czym krolrys mówi. Bądźcie sobie wegetarianami, nie jedzcie mięsa, rozpisujcie się o tym na forach.. Ja wolę po prostu kupować jajka z domowej hodowli, wystrzegać się fast foodów i sprawdzać pochodzenie produktu, jeśli olu1619 wiesz co mam na myśli...

Pracowałem przez chwilę w rzeźni, akurat na uboju. Krowy zabija się specjalnym pistoletem. Wychodzi z niego pręt grubości małego (palca). Przebija czaszkę i mózg. Prądem to barany można, ale krowa za duuużaaa ...
pozdrawiam wszystkich vege

dlaczego nazywasz wegetarianów kretynami? Sama nie jem mięsa, wprawdzie filmu nie widziałam, ale mam na to swoje powody (w ogóle to mięso mi również nie smakuje) i czuję się z tym świetnie. Trochę tolerancji

Jestem wegetarianinem od ponad 20 lat, ale ten film by mnie wcale nie przekonał do tego. Jest nudny, rozwlekły, przegadany i chaotyczny. Najlepszy film w temacie to "Food Inc.", który naprawdę potrafi przekonywać mocnymi argumentami. Temu gniotowi dałem 3/10.

Zacytuję fragment najlepszego moim zdaniem dialogu w filmie:
(...) Ale prawda jest taka, że...
wszyscy musimy zjeść trochę gówna od czasu do czasu (...)
Gówno można jeść całe życie i pisać, że jest ok., można akceptować humanitarne zabijanie, bo jest lepsze (dla ludzi oczywiście).
Czy zgodzisz się przedmówco aby dla paru groszy oszczędności = tańszego produktu ryzykować swoim zdrowiem i życiem?
Smacznego.

Nie rozumiem, o co pytasz: o tanią żywność?

Żywność, która w wyniku oszczędności może być przyczyną choroby. W filmie było nawiązanie do bakterii z grupy coli - kałowych. Przyczyną pojawienia się bakterii była zbyt duża szybkość linii w stosunku do obsady / doświadczenia ludzi pracujących przy oczyszczaniu wnętrzności.
Polecam książkę TOKSYNA Robina Cook'a - historia, która mogła zdarzyć się naprawdę.
W produkcji żywności stosuje się antybiotyki przy tuczu zwierząt, do przetwórstwa substancje żelujące zwiększające ilość wody w produkcie. Z kilograma mięsa otrzymasz 2,5kg szynki - cena w sklepie 16 PLN/kg (przy cenie żywca 6-8 PLN/kg. Parówka w kosztach wytworzenia w cenie 3 PLN/kg.
Czy to chcesz dawać swoim dzieciom? Ja wiem co jem, jednak większość ludzi nie ma pojęcia o produkcji żywności.
Film ukazuje kuluary przetwórstwa, których nie znajdziesz w żadnym folderze reklamowym.
Poruszana jest sprawa prawa amerykańskiego, które określa większym zagrożeniem grupę ekologów o własnych przekonaniach niż duży przemysł zdolny zabić swoim produktem tysiące ludzi.
Film do mnie trafił. Nie jest arcydziełem, momentami flaki z olejem, ale ze względu na tematykę przemawia. Mam nadzieję, że trafi do przeciętnego konsumenta FF inicjując proces myślenia. Food inc. jest dobry, jednak jako dokument trafi do wąskiego grona odbiorców. Zbyt surowo oceniasz materiał - ja dałem 8/10 ze względu na tematykę.

Chemia w mięsie, potem chemią się leczysz i tak w koło :) Tak naprawdę to krowy nie są takie spasione jak na tym filmie. Bo właśnie jadły "trawę". A o tych Indyjskich to nawet nie wspomnę. Potem, jeszcze w zakładzie z kg zrobią kolejne kg, a jak trafia do mielonki czy parówek to mamy ok 3-5% mięsa :D

Ja również ze względu na tematykę daję 8.

ze skrajności w skrajność.. pozdrów na stare lata ode mnie swoje kości i układ moczowy...

Właśnie białko z czerwonego mięsa najbardziej szkodzi ... układowi moczowemu. :P

Proponuje przejść na weganizm,bo ja odkąd na tym jestem to czuję się wyśmienicie:-)