Hmmm. Moim zdaniem dla znawców tematu niezbyt ciekawy o ile masz na myśli ludzi interesujących się kulturą i religią Azteków. Niewiele elementów nawiązujących do historii, czy wierzeń. Ot jedno bóstwo wyrwane z całej, przebogatej religii Azteków. Żadnych przydatnych informacji a jedynie parę bardzo słabych efektów specjalnych. Fabuła płaska i przewidywalna. Nie wiem, czy ten film bardziej mnie znudził grą aktorską, czy głupim scenariuszem. Ogólne wrażenie bardzo słabe.

To nie miał być horror po którym się będzie robiło pod siebie z założenia.

No ale jakiej oceny można się spodziewać po bandzie dzieciaków która spodziewa się krwi, flaków i po raz setny (do znudzenia) duchów, zombie, demonów itp...

Ten film jest zrobiony bardzo poważnie. Uważam że ludzie którzy nie oczekują wszędzie taniej hollywoodzkiej sensacji dostrzegą że film jest rzeczywiście dobry.

Ja go porównałem nawet do oldschoolowych produkcji Hitchcock'a typu Ptaki (1963). Dlaczego?
* Film nie straszy a jednak ma bardzo zaskakującą fabułę której na próżno szukać w innych filmach
* Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. El Muerto ma go aż nadto. Wręcz się czuje te azteckie zwyczaje.
* Muzyka i gra aktorska... nie wmawiajcie mi że muzyka w El Muerto nie jest dobrze dopasowana do filmu a aktorzy to stado amatorów bo tak na pewno nie jest. A brak wielkich nazwisk w obsadzie sprawia że można właśnie się wczuć w fabułę a nie w to kto kogo gra.
* Gdyby nie to że film ukazał się w gazecie którą ludzie kupują bo liczą na super rewelacyjny horror z flakami i po raz setny demonami (hahaha ale lole) to znali by go tylko nieliczni ludzie którzy potrafią jednak docenić dobre kino bez ogromnego budżetu.

Dreszczowiec (tak jest napisane w Ptakach Alfreda) - ja bym El Muerto zaliczył właśnie do tego gatunku.

zasłużone 7/10, film polecam ludziom dojrzałym

ps: dalej gimnazjaliści, dawajcie dalej bezpodstawne argumenty jak wam "żal" jest tego filmu i jaka to jest "lol porażka". Tylko uzasadnijcie porządnie wypowiedzi.

Nie obrażaj mi tu gimnazjalistów :p Ja film uważam za niezły i podejrzewam, że gdyby "El Muerto" nie zostałby wydany w "Kinie grozy" (które nie słynie z wydawania dobrych filmów więc ten też ludzie potraktowali z góry jako dno) to miałby lepsze opinie. A co do "Ptaków" to chyba jednak lekka przesada. Ja bym ten film wrzucił do jednego worka z "Krukiem".

Sorki na nawiązanie do religii i wierzeń. Niestety się na nich nie znam sądziłem że jest nawiązanie.
A słaba gra i efekty ?? Możliwe bo film nie wydaje się być drogą produkcją
Szanuję go za to że pomysł jest oryginalny, bo chyba jest ??

A wypowiedź KinoManiack'a jest świetna

haha! :D jakie to pouczajace